POD LATARNIĄ BYWA CIEMNO
Zdawać by się mogło, iż kultura wina winna świecić jasnym, przychylnym i nad wyraz optymistycznym blaskiem. Zawsze, wszędzie i dla wszystkich.
Niestety, od każdej reguły są wyjątki, które poniżej, z prawdziwą troską, prezentujemy.
Niektórzy powiadają, iż pod samą latarnią bywa najciemniej.
Adam Stankiewicz
APEL
**********************************************************************************************
RAZEM POSTAWMY TAMĘ GRUBIAŃSTWU, "BYLEJAKOŚCI" I BRAKU PROFESJONALIZMU W POLSKIEJ SFERZE KULTURY WINA.
**********************************************************************************************
**********************************************************************************************
RAZEM POSTAWMY TAMĘ GRUBIAŃSTWU, "BYLEJAKOŚCI" I BRAKU PROFESJONALIZMU W POLSKIEJ SFERZE KULTURY WINA.
**********************************************************************************************
DLACZEGO APELUJEMY ?
Nasz apel wynika więc z faktu, iż chcemy ochronić to dobro przed wszechobecnym kultem chamstwa, prymitywizmu, podłości i nieuczciwości.
Naszym zdaniem, opisywanie bez cenzury i bez protekcjonizmu negatywnych zachowań i zjawisk, a także piętnowanie podobnych postaw może postawić im skuteczną tamę.
W międzyczasie liczymy gorąco na Twoje emaile zwracające uwagą na podniesiony temat.
Adam Stankiewicz
poniedziałek, 18 października 2010
MADE IN UK (II)
Bordeaux 2005: trzy brytyjskie firmy naciągnęły naiwnych winnych inwestorów na zakupy en primeur w wysokości £2.5 mln nie istniejących win.
Rzeczone firmy to Bordeaux Wine Trading Company, International Wine Commodities Ltd i Templar Vintners Ltd. Proces wszystkich trzech ma rozpocząć się w tym tygodniu przed szacownym St Albans Crown Court.
Pomimo, iż inwestorzy zapłacili w sumie ponad £2.5 mln, to w/w firmy zakupiły i posiadały jedynie jedną skrzynkę bordeaux wartą £10,350.-. To wszystko !.
Natomiast właściciele każdej z firm, wcale nie prowadzili zbyt oszczędnego ani tym bardziej ascetycznego trybu życia. Szerokim bowiem gestem wydawali całą uzyskaną "kasę" na dobra luksusowe i takiż styl życia.
Dzisiaj rano sąd przesłuchał 37-o letniego Paul Craven, szefa Bordeaux Wine Trading Company.
Podczas składania zeznań przyznał on, iż nabył kabriolet BMW za £20,600.- (październik, 06), na ciuchy, zegarki itp gadżety wydał w listopadzie, 06 w najlepszych londyńskich sklepach ponad £16,000.-, w styczniu, 07 zakupił cooler do wina za £1,225.-, z kolei w październiku, 06 nabył Land Rover'a za £55,700.-, a zaraz potem, dla swojej dziewczyny, sportowe BMW za £32,162.- Żeby nie wspomnieć o wyposażeniu mega luksusowej łazienki z jacuzzi i plasma TV.
Proces Cravena, jego pozostałych kolesi i jednej koleżanki (Niklas Cashman, Paul Craven, Oseghale Hayble, Benedict Moruthoane i Anita Lanskill), ma potrwać ok. 4-y do 5-u tygodni.