POD LATARNIĄ BYWA CIEMNO

Zdawać by się mogło, iż kultura wina winna świecić jasnym, przychylnym i nad wyraz optymistycznym blaskiem. Zawsze, wszędzie i dla wszystkich.

Niestety, od każdej reguły są wyjątki, które poniżej, z prawdziwą troską, prezentujemy.

Niektórzy powiadają, iż pod samą latarnią bywa najciemniej.


Adam Stankiewicz

APEL

**********************************************************************************************
RAZEM POSTAWMY TAMĘ GRUBIAŃSTWU, "BYLEJAKOŚCI" I BRAKU PROFESJONALIZMU W POLSKIEJ SFERZE KULTURY WINA.
**********************************************************************************************

DLACZEGO APELUJEMY ?

Nasz apel wynika z faktu, iż jesteśmy głęboko przekonani, że dobro kultury wina jest jedną z najcenniejszych wartości naszej współczesnej cywilizacji.

Nasz apel wynika więc z faktu, iż chcemy ochronić to dobro przed wszechobecnym kultem chamstwa, prymitywizmu, podłości i nieuczciwości.

Naszym zdaniem, opisywanie bez cenzury i bez protekcjonizmu negatywnych zachowań i zjawisk, a także piętnowanie podobnych postaw może postawić im skuteczną tamę.

W międzyczasie liczymy gorąco na Twoje emaile zwracające uwagą na podniesiony temat.

Adam Stankiewicz

poniedziałek, 28 lutego 2011

"WINOPIJCY" I ICH FORUM


Ostatnio, "winopijcy", żeby nie zapomnieć o "winopijczyniach", z naszego ulubionego źródła rzetelnych opinii i informacji dotyczących dynamicznego rozwoju kultury enologicznej, raczą nas nadzwyczaj odkrywczymi, stojącymi wręcz na granicy wiedzy kryminalnej informacjami.

A to, iż jedyna w Polsce postać posiadająca rzetelne, wyższe wykształcenie enologiczne, tak naprawdę jest zupełnym dyletantem winiarskim. Oczywiście porównując z jak zawsze nieomylnymi "winopijcami" z rzeczonego źródła.

A to, że pewna znana sieć winiarska na północy naszej umiłowanej Ojczyzny, to nic tylko banda złodziei i oszustów. Oczywiście porównując z subiektami sklepików winiarskich niegdysiejszego PSS Społem. Subiektami, którzy jak wiadomo wszem i wobec, są uosobieniem, tak rzetelnej wiedzy winiarskiej, jak i uczciwości.

A to ujawnia nareszcie, iż osoby, których nie lubią (nie bo nie !), mają krótkie przyrodzenie. Krótkie to zdaniem naszych zawsze nieomylnych "ekspertów-winopijców" - milimetrowe.

Czegóż to, ta prawdziwa, tyle dogłębna, co szeroka wiedza enologiczna, nie potrafi nam wszystkim uzmysłowić !

sobota, 26 lutego 2011

OKAZJA (?): BAROLO ZA 30.- PLN



Pierwsze recenzje internetowe Barolo, tego klasyka winiarstwa światowego:

(...)moim zdaniem bardzo ciekawe wino (naprawdę pełne smaku), (...) mam zamiar kupić kilka i niech poleżą ze 2 lata w piwniczce.


Nic dodać, nic ująć, a trzy dychy wyrzucone w błoto...Żeby nie wspomnieć, iż 2 lata to jest o wiele zbyt krótko jak na Barolo. No chyba, iż "Barolo" ze znanego supermarketu.

BRYTYJSCY NAUKOWCY UDOWADNIAJĄ.....


Bywasz agresywny na forach internetowych? Obrażasz innych uczestników dyskusji na blogach? Być może powód nie tkwi w anonimowości, ani w chęci bronienia do upadłego swojego zdania lecz w ..... niedoskonałościach anatomicznych.
Brytyjscy naukowcy po sześciu latach badań nad przyczynami agresji w internecie udowodnili, że istnieje niepodważalny związek pomiędzy ilością negatywnych wypowiedzi na blogach i forach, a długością męskiego przyrodzenia.
Głównym problem, wypowiadających obelgi i wulgaryzmy w sieci wiąże się z budową
anatomiczną i długością prącia. Dowiedziono, że im dalej od średniej długości ogólnej populacji mężczyzn czyli 13 cm. tym więcej negatywnych zachowań. Średnia internetowych frustratów wynosi 10,1 cm, a u najbardziej sfrustrowanego i szyderczego blogera było to 8 cm.


I co na to "winopijcy" ?

piątek, 25 lutego 2011

KLEJNOTY RETORYKI RODZIMYCH KOMENTATORÓW WINIARSKICH






Obecnie smakosze najbardziej cenią właśnie młode, świeżo zlewane wino, które pojawia się na rynku pod koniec listopada i najlepiej smakuje w pierwszych miesiącach.

środa, 23 lutego 2011

REMINDER

Wszystkim osobom nadsyłającym do nas swoje komentarze bardzo dziękujemy.

Przypominamy jednocześnie, iż nie będą publikowane jakiekolwiek przekazy o charakterze anonimowym, podpisane nickami, bez podania aktywnego adresu email itp. Dotyczy to w równym stopniu komentarzy z komplementami, słowami wsparcia itp, jak i z pogróżkami, próbami szantażu i pospolitymi wulgaryzmami.

Państwa dane nigdy nie zostaną opublikowane, chyba, że na własną, wyraźną prośbę. Z powodów technicznych (w bloggerze nie ma opcji ukrycia nadawcy), uprzejmie prosimy o nadsyłanie swoich komentarzy emailem na nasz adres, tak, aby dać nam możliwość ich opublikowania bez konieczności ujawniania żadnych danych osobowych.

Komitet Redakcyjny Zjednoczonych Blogów VINTRIPS

PS: Informujemy jednocześnie, iż wszystkie listy, tak w wersji elektronicznej, jak i tradycyjnej, noszące w sobie próby zastraszania, gróźb i szantażu, przekazywane są od razu na policję. Ma to związek z toczącym się aktualnie śledztwem w sprawie dokonania włamania do naszej skrzynki email, podszywania się pod osoby trzecie oraz rozsyłania w ich imieniu treści i zdjęć o charakterze pornograficznym i pedofilskim

wtorek, 22 lutego 2011

MĄDROŚCI LUDU POLSKIEGO, tzw. "WINOPIJCÓW"



JAKIKOLWIEK POSMAK TYPU "MIODOWEGO" OZNACZA WINO UTLENIONE, ZA STARE, ŹLE PRZECHOWYWANE ITP.


ŹRÓDŁO:
22/02/11 Forum Wino Gazety Wyborczej. Największe forum winiarskie PRL-u

poniedziałek, 21 lutego 2011

WIOSNA, WIOSNA.......



WIOSNA NADCHODZI,
WIĘC ROSÉ SIĘ CHŁODZI !

Cały Komitet Redakcyjny Zjednoczonych Blogów VINTRIPS,
serdecznie pozdrawia coraz to nowych wielbicieli naszego skromnego bloga.
Cytaty z niego stają się powoli ulubionymi wzorcami dla innych forów winiarskich.
Niczym, nie przymierzając, wzorzec metra z Sévres.

niedziela, 20 lutego 2011

LICZY SIĘ TYLKO WIERSZÓWKA :)




Warto zauważyć iż dzisiejsze kalifornijskie czy australijskie Chardonnay jest mocniejsze i pełniejsze od delikatnego Pinot Noir a czasem nawet Cabernet (...)

(Autentyczneeeeeeeeeeeeeeee !)

piątek, 18 lutego 2011

ZDAWAĆ BY SIĘ MOGŁO....


Zrazu zdawać by się mogło, iż renomowany (?) portal inwestycyjny, rekomendujący renomowanego (?) pośrednika na rynku win inwestycyjnych (wine banking) wspierał się będzie rzetelną (?) informacją o samym produkcie inwestycyjnym, to znaczy o samym winie. Zrazu zdawać by się mogło.

A tu masz babo placek. Przecierając oczy z nieopisanego wręcz zdumienia, czytamy, iż
piwnice są gwarantem jakości przechowywanego wina !: [Nasza firma] rekomenduje przechowywanie wina tylko w znanych w całej Europie piwnicach, które są gwarantem jakości przechowywanego wina.

Prawdopodobnie opisany fakt "cudotwórstwa" wyda się głodnemu szybkich i łatwych zysków inwestorowi nad zwyczaj atrakcyjny. Korzystniej jednak dla jego ciężko uciułanych oszczędności byłoby, gdyby był świadom faktu, iż rzeczone zjawisko nie ma prawa mieć miejsca.

Są na tym nędznym padole, ewenementy możliwe i niemożliwe. To akuratnie należy do tej drugiej kategorii.

Chyba niech już lepiej nieszczęsny nasz inwestor zagra w totka. Dzisiaj do wygrania 30 mln. To jednak nieco pewniejszy byznes jak piwnice gwarantujące najwyższą jakość wina !

czwartek, 17 lutego 2011

RECENZJA DNIA:


Wsztrząsające wrażenia komentatora winiarskiego:

KWAŚNIE JAK CNOTA ZAKONNICY,
ALE MA SKONCENTROWANY SMAK.

*****************************************************************

W OPARACH ABSURDU......


Autentyczne:

PIJALNIA WIN FRANCUSKICH ZAPRASZA NA DEGUSTACJE WIN CHORWACKICH

********************************************************************************

środa, 16 lutego 2011

PYTANIE RETORYCZNE


W czasie jednego z naszych spotkań redakcyjnych, padło pytanie treści następującej:

Skoro batiuszka Stalin (co usta słodsze miał od malin) używał swoich kolegów z NKWD do pozbywania się niewygodnych mu np. Żydów, Cyganów, Polaków i innych nieprawilnych, a także inaczej myślących, to czy w nowych czasach, czasach forów społecznościowych, pomiot Generalissimusa nie stosuje przypadkiem np. internetu do identycznych celów ?

Co o tym myślisz ?

wtorek, 15 lutego 2011

ADMINISTRATORZY FORUM WINO W CZYNIE PARTYJNYM....


Zgodnie z wytycznymi, ADMINISTRATORZY Forum Wino Gazety Wyborczej stają na wysokości pokładanych w nich oczekiwań i kasują posty w rodzaju (autentycznie !):

Z OKAZJI ZBLIŻAJĄCYCH SIĘ ŚWIĄT WIELKANOCNYCH 2010,
SERDECZNE ŻYCZENIA WSZYSTKIM UCZESTNICZKOM I UCZESTNIKOM FORUM WINO GAZETY WYBORCZEJ,
SKŁADA VINTRIPS


Natomiast z prawdziwą lubością tolerują teksty podobne do dzisiejszego tzn.15/02/11 (autentyczne !):

(...) ten psychol Stankiewicz. Ten co handluje winem i jest alkoholikiem/piromanem. Wprawdzie są fazy gdzie twierdzi że on nie handluje winem i że nie pije alkoholu ale to tylko urojenia. Jemu się często coś ubzdura i sam w to wierzy. Ma już gąbkę zamiast mózgu niestety. Ostatnio próbuje sprzedawać jakieś betonowe g ó w n o (podobno do przechowywania wina, ale znajomy z branży budowlanej od razu poznał że to elementy kanalizacji ściekowej/burzowej) za ciężką kasę (...)


Wypisz wymaluj...PRL.

A swoją drogą może by Gazeta Wyborcza wróciła do swoich korzeni i zmieniła nazwę na Trybuna Ludu ?

Tamta to dopiero skutecznie szczuła i niszczyła ludzi.

Nota bene w równym stopniu zasłużone jest na tym konkretnym polu portal społecznościowy GOLDEN LINE. Ale o tym, szczegółowiej, przy najbliższej okazji.

poniedziałek, 14 lutego 2011

ZAMILKLI.................


Od kilu dni, a konkretnie od dnia kiedy opublikowaliśmy info nt. przesłuchania naszego RN, na łamach szacownego Forum Wino Gazety Wyborczej (największe forum winiarskie PRL-u), daje się zaobserwować niepokojące zaiste totalne zamilknięcie tuzów intelektualnych rzeczonego forum. Dotyczy to w szczególności największych entuzjastów charytatywnej działalności Redakcji POD LATARNIĄ, takich jak gregor, gregor samsa, samsa, cerretalto, gg, sstar, mwi, janek, parski, gromosław itp.żeby wymienić pierwszych z brzegu. Do faktu natomiast , iż od ponad roku, swoimi cennymi opiniami nie dzieli się już z nami WB, niejako przyzwyczailiśmy się. Nawet na zadane pytania przestał odpowiadać.

Milczą jak zaklęci. Milczą, ale nie wszyscy. Otóż nie dalej jak wczoraj nijaki wein-r zamieścił tyle kuriozalny, co infantylny post:

Autor: wein-r 14.02.11, 21:37
Zawiodłem się na Tobie Adamie. Błędnie założyłem, że masz chłopie "jaja". A ty zmyślasz jak przedszkolak. W biurze RPO popukali się w czoło, w Komendzie Głównej byli nad wyraz cierpliwi, zaś w Komendzie Powiatowej w Otwocku obiecali, że odezwą się jak tylko wpłynie jakiś donos od Ciebie. Oj Adam, Adam.. Kiedy Ty wreszcie dorośniesz? Kończę zabawę, bo jesteś nudny jak flaki z olejem.


On chyba naprawdę "nie wyszedł" jeszcze z rozkosznych zaiste czasów PRL-u i myśli biedaczek, że ciągle wszystko da się tutaj załatwić "układami i układzikami", a także, iż całe życie wszystkich tutaj usłane jest wyłącznie"donosami i donosikami".

Nie wie też nieszczęśnik tego, iż zabawa dopiero się zaczyna..............

Jeden z naszych czytelników, zamieścił kilka dni temu następujący komentarz do bieżącej sytuacji:

ŻARNA SPRAWIEDLIWOŚCI MIELĄ POWOLI, ALE SKUTECZNIE.


Bez komentarza.

niedziela, 13 lutego 2011

WALENTYNKI



DZISIAJ WALENTYNKI !

Kochajmy się,
Weselmy się,
Radujmy się,
Szanujmy się :)

AMATORSZCZYZNA MA SIĘ DOBRZE......



Grzebiąc, jak zwykle, w internecie natrafiliśmy właśnie na wyjątkowo dobrze poinformowane źródła wiedzy enologicznej, jak następuje:

1. NIE WIESZ JAK DOKŁADNIE SPARTOLIĆ KIR ROYALE ?

TRZYMAJ SIĘ TEGO PRZEPISU:
Szampan
Łyżeczka Crème de Cassis (likier porzeczkowy)
Napełnić szklankę szampanem i dopełnić małą łyżeczką Crème de Cassis.

Odkrywcze zaiste "napełnij", a następnie "dopełnij" jest już jakże nowatorskie, ale "dopełnianie" łyżeczką to gorzej niż pomyłka.. To głupota. O ile chcesz poznać prawdziwego, nie spartolonego, ale zrobionego zgodnie z francuskim (rodem z MAXIM's) standardem, najlepszy apéritif świata KIR ROYALE, wpadnij kiedyś do "Nad jeziorem" WINIARNIA & GOSPODA.

2. RĘCE OPADAJĄ !
* Warto zauważyć iż dzisiejsze kalifornijskie czy australijskie Chardonnay jest mocniejsze i pełniejsze od delikatnego Pinot Noir a czasem nawet Cabernet (...)
* Producenci szampana, a jest ich tylko kilkunastu, skupują winogrona na terenie całego regionu (...) (w rzeczywistości jest ich tzw. RM ponad 14 000)
* Butelki z czerwonym winem otwiera się pół godziny przed podaniem na stół, aby wyparowały substancje mogące psuć jego aromat
* Do potraw z (...) czekoladą nie podajemy wina
* (...) tylko fałszywy koneser szuka na każdej etykiecie daty produkcji
* Obecnie smakosze najbardziej cenią właśnie młode, świeżo zlewane wino, które pojawia się na rynku pod koniec listopada i najlepiej smakuje w pierwszych miesiącach.
* Intensywny wiśniowy kolor oraz silny aromat palonego drzewa gwarantują prawdziwą rozkosz podniebienia
* Jeżeli chcemy zaprosić gości i zrobić degustację wina najlepiej zaserwować deskę serów
* 8 tysięcy lat temu, a może jeszcze dawniej, pewien bardzo mądry człowiek skonstruował prasę do wyciskania soku z dojrzałych winogron
(W rzeczywistości, najstarsza znane z wykopalisk ślady produkcji wina mają ok. 6 100 lat, ale wcale nie jest to żadna tam prasa)
* Przebrnęliśmy przez najtrudniejsze – odkorkowanie. Znajomi patrzą z podziwem na nas i nasz profesjonalny korkociąg
* Nie stosujemy narzutów restauracyjnych - do serwowanej butelki wina, niezależnie od jej ceny detalicznej, doliczamy minimalne korkowe (od 20 do 35 zł)
* W dobrej restauracji kelner czy sommelier przed podaniem wina zaproponuje wodę mineralną, żeby goście przed degustacją wina „oczyścili” kubki smakowe.
* ciekawostką jest to, że z jednej strony dążył on do idealnego stanu duszy i ciała, a z drugiej rozkoszował się winem, dobrymi cygarami i kobietami.
* aby zainwestować w wino, trzeba mieć 2,5 tys. funtów (12 tys. złotych) (...) zysk po półtora roku może osiągnąć nawet 450 procent. W Polsce takie inwestycje prowadzi znana instytucja finansowa.
* Przelanie wina do karafki świadczy nie tylko o znajomości etykiety, ale podkreśla dwa ważne powody, dla których proces ten jest wskazany dla win zarówno starych, jak i młodych.
*



PĘKAJĄ ?


Chyba coś nie coś zaczyna trzeszczeć w środowisku "prawdziwych miłośników wina" z Forum Wino Gazety Wyborczej (największe forum winiarskie w PRL-u).

Przypomnijmy dla niewtajemniczonych, iż jest to środowisko, w którym policja poszukuje pedofili rozsyłających wulgarne treści o charakterze pornograficznym wraz ze "stosownymi" zdjęciami.

Otóż dzisiaj (13/02/11), na rzeczonym forum ukazał się taki, a nie inny wpis:

Gdzie Ty składasz te zawiadomienia? W Józefowie policja nawet o Tobie nie słyszała.

Węszą. Węszą.

Już trzeszczy ? Już pękają ?

Miejmy nadzieję................

sobota, 12 lutego 2011

PROKURATOR......


Nie pisaliśmy ostatnio wiele, bowiem jesteśmy wszyscy pod wrażeniem faktu zdarzenia jakie miało miejsce w ostatni piątek (11/02/11).

Otóż z w dzień rzeczony, a ściśle mówiąc o godz. 16:00, nasz RN (Adam Stankiewicz), został poddany wielogodzinnemu przesłuchaniu przez oficera policji na stosownym do miejsca zameldowania posterunku policyjnym.

Oczywistą oczywistością zdaje się być fakt, iż został on zobowiązany do nie ujawniania szczegółów rzeczonego śledztwa, dla jego dobra. Śledztwa przypomnijmy prowadzonego w sprawie dokonania przestępstwa polegającego na włamaniu się do cudzej skrzynki email, rozsyłaniu w jego imieniu nieprawdziwych w swojej treści emaili, podszywanie się pod inna osobę, stosowanie zastraszania i szantażu, a także rozsyłaniu materiałów o treści pornograficznej.

Dla dobra więc toczącego się śledztwa nie możemy pisać o żadnych jego szczegółach, natomiast śmiało możemy napisać o naszych wrażeniach, a raczej, żeby być do końca precyzyjnym, to o wrażeniach naszego RN.

Otóż wrażenia takowe właściwie sprowadzają się jedynie do dwóch impresji. Pierwsza z nich to taka, iż oficer (podoficer ? - nie znamy hierachii służbowej naszej policji) prowadzący sprawę, okazał się być osobą nad wyraz kompetentną. Kompetentną, tak w sprawach podobnych przestępstw, jak i w branży internetowo-informatycznej. Ponadto nasz RN odniósł nieodparte wrażenie, iż na posterunku panuje atmosfera na tyle poważnego potraktowania sprawy, aby Prokuratura Okręgowa nie miała najmniejszych wątpliwości w rozpoczęciu ścigania opisywanego przypadku "z urzędu".

Trzymamy kciuki i będziemy na bieżąco informować..............

Komitet Redakcyjny Zjednoczonych Blogów VINTRIPS

poniedziałek, 7 lutego 2011

HIMALAJE AMATORSZCZYZNY / INWESTOWANIE W WINA


Dzisiaj, grzebiąc jak zwykle w internecie, znaleźliśmy takie oto "kwiatki" (wszystkie z tego samego źródła):

1. Na całym świecie od wieków wino uważane było za szlachetny napój, którym początkowo raczyli się wyłącznie zakonnicy. Dopiero później, po wielu latach uprawą winogron, a co za tym idzie - degustacją wina mógł zajmować się zwykły lud. NIE.

2.(...) najlepiej się starzeją, a ich produkcja jest ściśle określona. Co to znaczy, że produkcja jest ściśle określona ?

3. Dowiadujemy się również, iż piwnice są gwarantem jakości przechowywanego wina !: [Nasza firma] rekomenduje przechowywanie wina tylko w znanych w całej Europie piwnicach, które są gwarantem jakości przechowywanego wina.

4. Oprócz oczywistej przyjemności płynącej ze spożywania szlachetnych win proponujemy zabezpieczenie innych inwestycji na rynku kapitałowym, poprzez kupno znanych i cenionych win. Czy ktokolwiek, cokolwiek z tego rozumie ?

I cała ta amatorszczyzna, li tylko po to, aby naciągnąć klienta do zainwestowania w wina.

Sic !

niedziela, 6 lutego 2011

PISZĄ I PISZĄ....










A "prawdziwi miłośnicy kultury wina", jak piszą swoje pedofilsko-pornograficzne liściki, podszywając się pod nasz, skradziony przez nich, adres email info@winowww.pl, tak piszą.

Świątek, piątek i niedziela (tzn. dzisiaj), a oni i one, bezustannie, w pocie czoła, wystukują swoją ambitną twórczość na skrajnie już, umęczonych klawiaturach. Tak jak gdyby czynili to w czynie partyjnym, a nie ze zwykłej, ludzkiej przecież, bezinteresownej zawiści.

W uznaniu ich trudu przepotężnego, jak i wysiłku bezgranicznego, dedykujemy im tę oto równie starą i klasyczną, co mądrą sentencję:
GENERASOS ANIMOS LABOR NUTRIT

Samso, na nasze to będzie tak: Dla dusz szlachetnych trud jest pokrzepieniem

Prosimy jednakowoż, żeby nasi przyjaciele nie zapominali również, o przewodniej myśli, która przyświecała w okresie średniowiecza burgundzkim rycerzom, kiedy to, również w pocie czoła, budowali potęgę tej pięknej zaiste krainy:
QUID VIRO FORTI SUAVIUS QUAM VINDICTA MANU QUERERE ?
Samso, na nasze to będzie tak: Czyż jest coś bardziej rozkosznego dla silnego męża niz zemsta ?

Powodzenia, dalszych sukcesów i bezustannej radości życia.

Z kolei my, ze swojej strony, skromnie, bo skromnie życzymy WAM WSZYSTKIM z całego serca...... tak jak na zdjęciu :)

Redakcja

piątek, 4 lutego 2011

NAJLEPSZY DOWCIP

Najlepszy dowcip ostatniego 10-o lecia (tyle lat właśnie święci Forum Wino Gazety Wyborczej, największe forum winiarskie PRL-u):

Dzięki Tobie Forum może być lepsze - klikaj w tę ikonę:


przy wpisach łamiących regulamin.

ŹRÓDŁO:
Forum Wino Gazety Wyborczej, największe forum winiarskie PRL-u

BIEŻĄCA SYTUACJA


Jak donoszą dobrze poinformowane źródła, a także agencje prasowe "prawdziwi miłośnicy wina", w dniu dziejszym. tzn 04/02/2011, w pocie czoła rozsyłają emaile w imieniu naszego Redaktora Naczelnego, korzystając z naszego adresu pocztowego info@winowww.pl . Adresu pozyskanego na drodze włamania.

Emaile oczywiście równie obraźliwe, jak dołączone do nich zdjęcie o treści pedofilsko-pornograficznej.





Pracownicy naszej redakcji życzą z całego serca powodzenia, ponadto trzymamy mocno zaciśnięte kciuki za ten prawdziwie szlachetny, społecznikowski zapał jak i zupełnie bezinteresowny trud.

Kultura ponad wszystko, prawda ?

O ile natomiast jesteś zięciem, synową, synem, córką, partnerką życiową naszego RN (Adam Stankiewicz) lub może Redaktorem Naczelnym Magazynu Wino, znanym komentatorem winiarskim, klientem VINTRIPS lub kimkolwiek kto kiedykolwiek nas poparł nas na Forum Wino Gazety Wyborczej (największe forum winiarskie w PRL-u), to masz jak w banku, iż wkrótce otrzymasz liścik takowy.

O ile go jeszcze nie otrzymałeś w/g rozdzielnika. .

Śpij spokojnie entuzjaści kultury wina czuwają i nie zasypiają gruszek w popiele !