POD LATARNIĄ BYWA CIEMNO

Zdawać by się mogło, iż kultura wina winna świecić jasnym, przychylnym i nad wyraz optymistycznym blaskiem. Zawsze, wszędzie i dla wszystkich.

Niestety, od każdej reguły są wyjątki, które poniżej, z prawdziwą troską, prezentujemy.

Niektórzy powiadają, iż pod samą latarnią bywa najciemniej.


Adam Stankiewicz

APEL

**********************************************************************************************
RAZEM POSTAWMY TAMĘ GRUBIAŃSTWU, "BYLEJAKOŚCI" I BRAKU PROFESJONALIZMU W POLSKIEJ SFERZE KULTURY WINA.
**********************************************************************************************

DLACZEGO APELUJEMY ?

Nasz apel wynika z faktu, iż jesteśmy głęboko przekonani, że dobro kultury wina jest jedną z najcenniejszych wartości naszej współczesnej cywilizacji.

Nasz apel wynika więc z faktu, iż chcemy ochronić to dobro przed wszechobecnym kultem chamstwa, prymitywizmu, podłości i nieuczciwości.

Naszym zdaniem, opisywanie bez cenzury i bez protekcjonizmu negatywnych zachowań i zjawisk, a także piętnowanie podobnych postaw może postawić im skuteczną tamę.

W międzyczasie liczymy gorąco na Twoje emaile zwracające uwagą na podniesiony temat.

Adam Stankiewicz

poniedziałek, 28 lutego 2011

"WINOPIJCY" I ICH FORUM


Ostatnio, "winopijcy", żeby nie zapomnieć o "winopijczyniach", z naszego ulubionego źródła rzetelnych opinii i informacji dotyczących dynamicznego rozwoju kultury enologicznej, raczą nas nadzwyczaj odkrywczymi, stojącymi wręcz na granicy wiedzy kryminalnej informacjami.

A to, iż jedyna w Polsce postać posiadająca rzetelne, wyższe wykształcenie enologiczne, tak naprawdę jest zupełnym dyletantem winiarskim. Oczywiście porównując z jak zawsze nieomylnymi "winopijcami" z rzeczonego źródła.

A to, że pewna znana sieć winiarska na północy naszej umiłowanej Ojczyzny, to nic tylko banda złodziei i oszustów. Oczywiście porównując z subiektami sklepików winiarskich niegdysiejszego PSS Społem. Subiektami, którzy jak wiadomo wszem i wobec, są uosobieniem, tak rzetelnej wiedzy winiarskiej, jak i uczciwości.

A to ujawnia nareszcie, iż osoby, których nie lubią (nie bo nie !), mają krótkie przyrodzenie. Krótkie to zdaniem naszych zawsze nieomylnych "ekspertów-winopijców" - milimetrowe.

Czegóż to, ta prawdziwa, tyle dogłębna, co szeroka wiedza enologiczna, nie potrafi nam wszystkim uzmysłowić !