POD LATARNIĄ BYWA CIEMNO

Zdawać by się mogło, iż kultura wina winna świecić jasnym, przychylnym i nad wyraz optymistycznym blaskiem. Zawsze, wszędzie i dla wszystkich.

Niestety, od każdej reguły są wyjątki, które poniżej, z prawdziwą troską, prezentujemy.

Niektórzy powiadają, iż pod samą latarnią bywa najciemniej.


Adam Stankiewicz

APEL

**********************************************************************************************
RAZEM POSTAWMY TAMĘ GRUBIAŃSTWU, "BYLEJAKOŚCI" I BRAKU PROFESJONALIZMU W POLSKIEJ SFERZE KULTURY WINA.
**********************************************************************************************

DLACZEGO APELUJEMY ?

Nasz apel wynika z faktu, iż jesteśmy głęboko przekonani, że dobro kultury wina jest jedną z najcenniejszych wartości naszej współczesnej cywilizacji.

Nasz apel wynika więc z faktu, iż chcemy ochronić to dobro przed wszechobecnym kultem chamstwa, prymitywizmu, podłości i nieuczciwości.

Naszym zdaniem, opisywanie bez cenzury i bez protekcjonizmu negatywnych zachowań i zjawisk, a także piętnowanie podobnych postaw może postawić im skuteczną tamę.

W międzyczasie liczymy gorąco na Twoje emaile zwracające uwagą na podniesiony temat.

Adam Stankiewicz

piątek, 5 sierpnia 2011

CO KRADNĄ AMERYKANIE ?


Na zlecenie internetowego portalu EATER, zlecono badanie co najczęściej wynoszą tzn. kradną Amerykanie z lokali gastronomicznych tzn. z knajp.

Rezultaty są tyle interesujące, co zaskakujące:

1. Złota rybka z kulistego akwarium. Złodzieja nigdy nie złapano, NN (Wallse, NY)

2. Troje gości (w tym 2 kubitki) podczas posiłku napełniało sobie kieszenie sztućcami i serwetkami z firmowym logo. Mieli pecha, bowiem byli obserwowani i musieli oddać wszystkie swoje łupy, ale już na ulicy, po zapłaceniu rachunku i pozostawieniu hojnego (10%) napiwku (Uncle Jack's Steakhouse, Queens, NY)

3. Mosiężne uchwyty do wieszania torebek na krześle lub przy stole. Wiele osób jest przekonanych, że to jest prezent od restauracji i przez "zupełny przypadek" wrzucają je sobie do torebek lub kieszeni. (Eve's, Old Town Alexandria, DC)

4. Wędzącego się łososia razem z rozgrzaną wędzarką. Złodziej musieć posługiwał sie vanem. Nigdy go nie złapano, NN (J's Fresh Seafood Market, Dallas).

5. Suszarka do rąk (z łazienki), złodziej NN (Yakuza, Portland, OR).

Z innych ciekawych "wynalazków" użytkowników amerykańskiego rynku gastronomicznego, wymieńmy klientkę, która pozwała do sądu Planet Sushi (Upper West Side, NY). Pozew tyczy faktu, iż nasza tyle wyrafinowana, co doświadczona smakoszka, przekonana jest, iż knajpa rzeczona dodaje do swoich sosów,..... męskie nasienie tzn. spermę. W akcie oskarżenia wnosi ona [smakoszka], i słusznie, iż poniosła tak głębokie i nieodwracalne straty na swojej kruchej psychice, iż zaprzestała jedzenia sushi, które dotychczas tak bardzo lubiła.