
W czasie jednego z naszych spotkań redakcyjnych, padło pytanie treści następującej:
Skoro batiuszka Stalin (co usta słodsze miał od malin) używał swoich kolegów z NKWD do pozbywania się niewygodnych mu np. Żydów, Cyganów, Polaków i innych nieprawilnych, a także inaczej myślących, to czy w nowych czasach, czasach forów społecznościowych, pomiot Generalissimusa nie stosuje przypadkiem np. internetu do identycznych celów ?
Co o tym myślisz ?